Lana Del Rey - Young and Beautiful
Hej !
Jak ten czas szybko leci. Wydawało mi się, że ostatni post opublikowałam w zeszłym tygodniu a tu już ponad dwa jak nic nowego nie opublikowałam. Mam nadzieję, że mi wybaczycie. W końcu wzięłam się porządnie za naukę. Mam już prawie wszystkie notatki uzupełnione.. został mi ostatni dział. Aktualnie rozwiązuje egzaminy z poprzednich lat + przykładowe zestawy na część praktyczną. Drugim moim sukcesem jest fakt iż w końcu wzięłam się za siebie. Od ponad dwóch tygodni nie miałam w ustach słodyczy, fast foodów, czipsów czy też innego świństwa. Całkowicie przerzuciłam się na wodę mineralną i czerwoną herbatę. Zero gazowanych napojów napakowanych aspartamem i spółką. No i oczywiście ćwiczę. Co drugi dzień robię 30 minutową sesję na orbitreku ze zmiennym obciążeniem. Muszę Wam powiedzieć, że mimo iż po ćwiczeniach padam przysłowiowo na pysk to napływające zewsząd endorfiny po prostu wynagradzają cały wysiłek. Spróbujcie a nie pożałujecie. Nic tak nie poprawia nastroju jak udana walka ze swoimi słabościami.
Niestety żeby nie było tak bardzo kolorowo, zostałam zarażona przez siostrę okropnym bakcylem, który zaatakował mi drogi oddechowe. To znaczy winny jest kolega mojego brata który zaraził go w pracy.. Mój brat podał dalej siostrze a resztę historii znacie. Taka piękna pogoda a ja leżałam ze stanem podgorączkowym w łóżku. Dzisiaj nie mam już temperatury ale za to gardło mam całe zapchane i cholernie swędzi - już nie wspomnę o kaszlu. Na dodatek miałam ostatnio mega pecha. Nie dość że wylałam wodę po całym biurku to jeszcze wstając szybko po ręczniki papierowe zahaczyłam biodrem o wystającą z wysuwanej szuflady klawiaturę bezprzewodową, która oczywiście na złość spadła i przestała działać. Cud że ta woda na kable nie poleciała bo bym miała niezłe spięcie z kompem w roli głównej.
Dzisiaj paczuszka z tłami na bloga. Na pomysł dzisiejszego dodatku natchnęła mnie Tyler z graphical-thoughts. Paczka nie jest zabezpieczona żadnym hasłem. Miłego pobierania.
Ja też wzięłam się za siebie, odstawiłam niezdrowe jedzenie (i picie) i w końcu zaczęłam biegać:D
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się zaraziłaś. Rzeczywiście pogoda jest piękna, no ale jest jeszcze pół wiosny i lato, także na pewno z niej skorzystasz;)
Oczywiście pobieram tła;)
Pozdrawiam cieplutko! :*
Pobrałam tła :)
OdpowiedzUsuńhej,chciałam poinformować,że pobrałam tła,i pewnie użyję na blogu:)mogłybyśmy się informować o nowych postach? :)
OdpowiedzUsuńhttp://love--graphic.blogspot.com/
Ojojoj, co za katastrofa! Ja nieraz zalałam sobie klawiaturę i trzeba było iść po nową :( Spaść mi jeszcze nie spadła, bo nie ma jak na szczęście.
OdpowiedzUsuńGratuluję silnej woli, ja też staram się przejść na dietę. Na razie ćwiczę od ponad tygodnia i zamierzam wybrać się w końcu pobiegać, ale jakoś z pokusami jedzenia poradzić sobie nie mogę. Ale będę walczyć, bo masz całkowitą rację, że poprawia to nastrój.
Sygnatura jest niesamowita, doznałam szoku, jak zobaczyłam nową notkę, a tym bardziej takie superowe dodatki. Dziękuję za tła, pobieram z nadzieją wykorzystania w najbliższej przyszłości.
I nagłówek z Igrzysk Śmierci jest piękny! Czytałaś może książkę, czy tylko obejrzałaś film? : )
UsuńPobrałam tła.
OdpowiedzUsuńBiorę! Po prostu cudne, a że ostatnio cierpię na deficyt teł i wszędzie daje te same, to się przydadzą ;P
OdpowiedzUsuńPobieram tła. :D Są świetne
OdpowiedzUsuńPobrałam tła, pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńPobrałam tła. Dziękuję i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPobieram tła :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Pobrałam tła. Śliczne są. :)
OdpowiedzUsuńPobrałam tła. Cudne :D
OdpowiedzUsuńpobieram śliczne tła :) x
OdpowiedzUsuńPobieram tła.Są śliczne :)
OdpowiedzUsuńPobieram tła c: Genialne *.*
OdpowiedzUsuńPobieram tła :)
OdpowiedzUsuń